wtorek, 20 sierpnia 2013

Jak zachowac twarz, gdy przyjaciele okazuja sie wrogami





Zycie jest brutalne i to jest prawda o zyciu.

Jakbym nie kombinowala, jakbym nie probowala nie wadzic nikomu, zawsze znajdzie sie ktos, komu bedzie przeszkadzac moj sposob bycia. Kiedys myslalam, ze jesli bede dobra dla innych, nie bede nikomu robila krzywdy, to inni tez beda dla mnie dobrzy. Takiego chuja.
Pamietacie, jak kilka dni temu opowiadalam o spotkaniu ze znajomymi, Polakami, ze ciezko nam sie bylo dogadac, bo oni zostali w tyle, a ja poszlam do przodu. I po co mi bylo chwalic sie studiami i wakacjami? Po co chwalilam sie, ze dobrze mi sie powodzi? Dlaczego, jak inni nie ponarzekalam na Tuska, ani na to, ze jest ciezko? Myslalam, ze jestem wsrod przyjaciol, a to byly wilki. Dzis rano jedna z tych osob wyslala mi SMS-a o tresci "ja juz wiem dlaczego ci sie tak dobrze powodzi", plus "moje" erotyczne fotki. "Moje", bo glowa byla moja, ze zdjec z Facebooka (troche zamazana), a reszta wycieta z filmow dla doroslych. Najpierw sie rozesmialam, a potem zrozumialam co sie dzieje.


- Skad masz te zdjecia?
- Ten-i-ten napisal mi, ze, czy nie interesuje mnie skad Tatarka ma pieniadze na wyjazdy i fajne ciuchy...
- Stara, przeciez wiesz, ze prowadze firme, od rana do nocy siedze w biurze, czasem zarywam noce, jak mam pieniadze, to sa konkretne, ale jak nie mam to musze pozyczac na jedzenie.
- No, nie wiem, rzeczywiscie jakos za latwo ci to poszlo

I tak moja niewinnosc i naiwnosc zostaly wynagrodzone podlymi pomowieniami. I wtedy mi zadzwonilo w glowie- skad Ten-i-ten wiedzial o moich wyjazdach i skad wie jakie ciuchy nosze? Skad mial zdjecia, skoro moj FB jest zablokowany dla obcych? Odpowiedz: bylo zamieszanych wiecej osob, w tym te nieliczne zaufane, ktore mam w "znajomych". Nie ufam ludziom i zanim kogos dodam na Facebooku, musze byc naprawde pewna. Facebooka traktowalam do tej pory jako miejsce, gdzie jestem bezpieczna, moge wstawic zdjecie z wakacji, z restauracji, z jakiejs fajnej galerii albo nawet zza biurka. Mam na nim zdjecia mojej rodziny... Rodzina! Cholera jasna! Zadzwonilam do domu, odbral tata:

- Tato, poszla w eter plotka, ze dorabiam tylkiem. Sa zdjecia w Internecie.
- A to prawda i mam to zamaskowac, czy plotka i mam sie nie przejmowac?
- Tato!
- Oj, tam, pamietasz jak chodzila plotka, ze jestem mafiosem i jak skurczysyna, co to wymyslil spotkalem, to przepraszal mnie na kolanach.
- Wolalabym byc mafiosem niz prostytutka.

- Mamo, chodzi plotka, ze wszystko co osiagnelam, to dzieki moim umiejetnosciom w lozku. Ktos zmajstrowal fotki. Jakby to do was doszlo, wiedz, ze to nieprawda.
- Tatarko, nie chodzi o to, czy cos jest prawda czy nie. Cokolwiek bys nie zrobila, cokolwiek nie powiedziala, moje i ojca uczucia do ciebie nigdy sie nie zmienia. Prawdziwi przyjaciele tez sie od ciebie nie odwroca, bo beda wiedzieli jaka jest prawda. Zadne pomowienie nie moze zmusic cie do tego, bys musiala mnie zapewniac, ze to nieprawda.

I tak poplakalam sie pod bankiem. Paru ludzi zapytalo sie mnie, czy wszystko w porzadku, co przywrocilo mi wiare w ludzkosc.

- Nie placz, glupia, tylko wracaj do gry. Daj im jeszcze wiecej powodow do zazdrosci. A fotki zanies na policje, niech sie tym zajma, jeszcze zarobisz na glupocie znajomych, beda mieli proces o znieslawienie.

Wracam do gry. Rodzina daje mi pewnosc, ktorej nie moge znalezc w innych ludziach. Pewnosc, ze cokolwiek by sie nie wydarzylo, wyciagna mnie z najwiekszego bagna, cokolwiek bym nie zrobila, zawsze beda trzymali moja strone. Boli mnie, ze ludzie, widzac moja radosc zycia, zapal do pracy, doszukuja sie w tym wszystkim drugiego dna. Predzej czy pozniej zaczynaja czuc sie gorsi. A ja wyznaje zasade "duzo pracy-malo gadania", co dla wielu jest podejrzane. Bo przeciez powinnam mieszkac na gromadzie, jak wiekszosc Polonii w UK, zarabiac najnizsza krajowa, przepijac pol wyplaty w weekend i pisac na FB "jestem zjebana po pracy". Miec zal do wszystkich, tylko nie do siebie. Nie jestem taka i nie mam zamiaru pozwolic, by ktos odebral mi moja radosc, dobroc, niewinnosc. Tacy ludzie sa z innej bajki, niech wiec do niej wracaja.






3 komentarze:

  1. chamstwo i skurwysyństwo. niestety, pełno jest ludzi zawistnych i zazdrosnych, którzy zamiast równać w górę to próbują komuś dosrać. boli ich, że komuś się udało - nie ważne, czy miał po prostu dużo szczęścia, czy włożył w osiągnięcie tego co ma mnóstwo pracy.
    a w internecie łatwo jest być kozakiem, który myśli, że jest anonimowy i może robić co chce. na szczęście prawo dostosowuje się do czasów i teraz można takich chujków dorwać i wyciągnąć konsekwencje.

    nikomu nie powinno się tego robić (chyba, że ktoś rzeczywiście jest prostytutką, to powinien się liczyć z tym, że może się wydać i rozejść po ludziach). bardzo łatwo można zniszczyć komuś życie - relacje z bliskimi, szansę na miłość, założenie rodziny, zrobienie kariery, czy też już istniejącą karierę.

    idź na policję, niech ten cwaniak beknie za to, co zrobił.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na policje poszlam, pokazalam o co chodzi i sie dowiedzialam, ze takie sprawy maja kilka razy w tygodniu. W glowie mi sie nie miesci, jak ludzie moga sobie nawzajem takie swinstwa robic, ale lzej mi, ze nie jestem sama. Podalam nazwiska osob, ktore moga byc w to uwiklane, zostana przesluchane, zobaczymy co dalej.

    Taka plotka rzeczywiscie moze komus zniszczyc zycie. Ja najpierw chcialam to olac, ale stwierdzilam, ze co jak co, ale takiej sprawy nie mozna zostawic.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zostawiaj. Bo zrobił raz, zrobi i drugi, a jak poczuje się bezkarny/a, to może posunąć się dalej. A kto wie, jak bardzo mu żal dupsko ściśnie, jak osiągniesz jeszcze więcej i do czego się wtedy posunie? Przed Tobą stoi otworem kariera, a w dobie internetu każdy każdego googluje. Normą jest, że sprawdza się neta przed rozmowami kwalifikacyjnymi, a tym bardziej przed wynajęciem firmy. Lipa by była, jakby klient wygooglował Ciebie czy Twoją firmę i trafił na powiązane z nazwiskiem TAKIE zdjęcia. Nawet fotoszopowe - on tego nie zauważy i pewnie mało kto wtedy zdecyduje się na współpracę.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...