Swiat jest taki jaki myslisz, ze jest.
Nie bede sie rozpisywac, nie mam czasu- tyle zobowiazan, tyle pomyslow. Chce Was tylko zachecic do dzialania. Jesli masz jakis pomysl, nie czekaj na to az beda pieniadze, wakacje, przyjedzie kolezanka, bedzie wiecej czasu, bedziesz miec lepszy humor. Tak nie bedzie. Zawsze znajdziesz wymowke, zeby nie ruszyc z miejsca. Zawsze bedzie okazja do wybrania latwiejszej, mniej rozwojowej drogi. Zamiast szukac wymowek, szukaj mozliwosci. Podam kilka przykladow z zycia.
Chcesz schudnac
Wymowki:
- Nie mam czasu ani pieniedzy na silownie
- Nie mam czasu ani pieniedzy na diete
- Dla kogo niby mam sie odchudzac
- Zycie jest za krotkie, zeby nie zjesc dodatkowej porcji makaronu
Mozliwosci:
- Cwiczyc mozna w swoim pokoju, w parku, biegac po chodniku. Jesli masz szczescie mieszkac w wiekszym miescie, przez internet bez problemu znajdziesz grupy ludzi cwiczacych na swiezym powietrzu, organizujacych fajne wypady.
- Zdrowa dieta czesto bywa tansza od tej smieciowej. Wystarczy troche pomyslec, poszukac, popytac.
- Na brak czasu najlepszym rozwiazaniem jest wypisanie sobie rzeczy, ktore robimy i zastanowienie sie dlaczego tego czasu nie ma. Moze pracujesz 12 godzin dziennie? Zastanow sie dlaczego musisz pracowac az 12 godzin. Moze warto pomyslec o zmianie pracy, bo 12 godzin to niewolnictwo w czystej postaci. Czesto wstarczy tylko wstac godzine wczesniej i juz sie ma te godzinke na cwiczenia. Wiem, ze to takie "tylko" tylko. Sama wole pospac godzine dluzej, ale jak sie tak sobie poblaza, to sie w zyciu niczego nie osiagnie.
- Z jednej strony zycie jest za krotkie, z drugiej strony zgrabny tylek da Ci wiecej niz paczek. Sama po sobie wiem, ze kiedy wygladam atrakcyjnie, czuje sie dobrze w moim ciele (a jest to wtedy, kiedy nie unikam silowni) jestem o wiele szczesliwsza, odnosze wiecej sukcesow i poznaje fajniejszych ludzi. Mozna sobie tlumaczyc, ze to tylko cialo. Wytlumaczcie to reszcie swiata. Oceniamy po wygladzie i juz.
Chcesz ruszyc z wlasnym biznesem
Wymowki:
- Nie mam pieniedzy
- Boje sie
- Bezpieczniej pracowac dla kogos
- Kim ja jestem, zeby prowadzic biznes
- Nie mam zwiazanego z tym wyksztalcenia
Mozliwosci:
- Poszukaj w internecie ludzi, ktorzy zalozyli firme podobna do Twojego pomyslu. Zobacz jak zaczynali, wszystko zanotuj.
- Zacznij od tego co masz. £100 na koncie? Ok, wiec juz wiesz jaki masz budzet, pomysl jaki krok mozesz z tymi pieniedzmi zrobic. Wielu ludzi pomoze Ci za darmo. Ja uwazam, ze za darmo to boli gardlo, wiec kazdej osobie, z ktora wspolpracuje place, a jesli nie chce pieniedzy kupuje jej prezent, zabieram na obiad.
- Szukaj wsrod znajomych. Wielu ludzi ukrywa sie ze swoimi talentami. Nie celuj od razu w profesjonalistow. Czesto studenci maja te przewage, ze nie sa znudzeni, nie dzialaja rutynowo. Moze twoj znajomy ma znajomego, ktory moze Ci pomoc.
- Wychodz do ludzi. Nigdy nie wiesz, czy nie poznasz kogos kto mysli podobnie do Ciebie. Moze ta osoba ma wieksze mozliwosci od Ciebie i razem bedzie Wam latwiej.
- Nie mysl o tym, czego Ci brakuje, tylko korzystaj z tego co masz.
- Ucz sie jezykow. Nigdy w historii ludzkosci czlowiek nie mial az takich mozliwosci, by nauczyc sie jezykow obcych. Ksiazki, internet, co Ci tylko wpadnie w rece.
Kilkoro moich znajomych zaczyna teraz biznes. Ja rowniez. Widze ogromna roznice w naszym dzialaniu (no, ale ja juz mialam przyjemnosc prowadzic spora firme). Na przyklad jeden z moich kumpli poszed w gastronomie. Chodzi na jakies spotkania biznesowe, gdzie mu doradzaja co ma robic. I mu poradzili "musisz dzialac szybko". On caly zestresowany, nie dosypia, nie dojada. Bo mu powiedzieli, ze ma byc szybko. Wytlumaczylam mu, ze to jest jego biznes i jesli juz na wstepie sie pakuje w pozyczki, inwestorow, to ta firma tak naprawde nigdy nie bedzie jego. Koles z pieniedzmi bedzie mu dyktowal co on ma robic we wlasnej firmie.
Tyle Wam chcialam napisac, mam nadzieje, ze kogos zainspirowalam do dzialania. Nie byl to wybitny tekst, ale jak ma do kogos dotrzec, to dotrze. Trzymajcie sie i inspirujcie innych swoim dzialaniem.

Dotarło :)
OdpowiedzUsuń