piątek, 16 sierpnia 2013

W salonie urody, w stresujacych sytuacjach, z kofeina pod pacha.


Idzie jesien, deszcz, ciemno, zimno, trzeba sie czyms wesprzec. Nie polecam mojego sposobu "caffeine, so much caffeine!", ale kazdy orze jak moze. Zwlaszcza, ze Jo zawsze mnie wspiera ;)

Bylam dzis odswiezyc paznokcie. Jesli mam pisac egzamin, to tylko w perfekcyjnym manicure. W salonie kobietka chwalila sie swoim facetem:
- On gotuje, sprzata, zabiera mnie w fajne miejsca, sponsoruje zakupy, spa, w lozku ogien, nigdy nie marudzi...
- Co to za facet?
- Inny na kazdy dzien tygodnia


 W ogole uwazam, ze paznokcie (te u stop rowniez) i wlosy to sprawy godne uwagi. Wiele kobiet tlumaczy sie brakiem czasu lub/i pieniedzy. Warto sie zastanowic, czy brak czasu i pieniedzy nie zalezy od naszego wygladu. Zawsze nalezy sie starac, by wygladac jak kobieta sukcesu (by sie nia wkrotce stac). Jesli wygladasz jak przegrany, bedziesz przegrany (nie dotyczy geniuszy w stylu Steve Jobs'a). Czas i pieniadze bardzo zaleza od pracy jaka wykonujemy dlatego idac na rozmowe kwalifikacyjna najwazniejsze jest pierwsze wrazenie, czyli wyglad. Okrutne, ale co mam Wam mydlic oczy...

Przeprowadzajac rozmowe kwalifikacyjna patrze na dlonie, wlosy, buty, czy sa schludne. Obgryzione paznokcie/lakier swiadcza o nerwowosci, nieumiejetnosci zapanowania nad emocjami, a takich osob w firmie nie potrzebujemy. Fryzura "prosto z lozka", nieumyte wlosy mowia o tym, ze ta rozmowa nie jest dla kandydata wcale taka wazna, bo zaspal albo po prostu nie obchodza go takie szczegoly. Out. Obdrapane, brudne buty, zdarte fleki, wykszywione obcasy, mowia az za duzo.
Przed waznym dniem warto upewnic sie, ze stroj, ktory zakladamy jest czysty, pachnacy, wyprasowany i ze nie ma na nim pylkow. Buty zadbane i wygodne, zeby nie myslec o odciskach. Wlosy nie wyblakniete, elegancko upiete lub ulozone (czyste!). Paznokcie czyste i przypilowane (szpony odradzam z calego serca). Ja stawiam na lakier hybrydowy. Nie odpryskuje, paznokcie zawsze wygladaja jak z reklamy lakierow i przede wszystkim sa naturalne. Nie lubie tipsow, brr.
Wazna sprawa jest antyperspirant. Rozmowa kwalifikacyjna, egzamin, to jednak stresujace sytuacje. Pocimy sie intensywniej.




Oto czterech walecznych ostatnich miesiecy. Tak na szybko podsumowanie. Vichy nie ogarnial. Sprawdzil sie na wakacjach, gdy duzo plywalam, bralam prysznic 3-4 razy dziennie. Podejrzewam, ze w takich warunkach kazdy by sobie poradzil. Ale slyszalam, ze wielu osobom pasuje. Ja mam nerwowe zycie, potrzebowalam mocniejszego kalibru. Perspirex, czyli bloker do uzywania raz na 3-4 dni. Ogarnal az za dobrze. Jego dzialanie polega chyba na amputacji pach. Poparzyl mnie, zrobila mi sie pokrzywka. Oddalam kolezance, ktora go bardzo chwali. Ziaja uzywalam w Polsce przez tydzien i zaskoczyl mnie pozytywnie. Bylo goraco, a on dal rade, polecam. Nowy, ulepszony Sure, czyli Polska Rexona. Cos niesamowitego. Uzywasz na noc, rano bierzesz prysznic, potem caly dzien sie nie pocisz. Nie wiem, czy to takie zdrowe w ogole sie nie pocic, ale mi pasuje. Uzywalam tez krysztalu deo... Moj blad. Bylo jak byk napisane, ze pocic sie bede, tylko, ze pot nie bedzie wydzielal zapachu. Moj pot i tak nie cuchnie jakos przerazliwie, zalezy mi raczej na uniknieciu plam pod pachami. Nie dodalam go do "czterech walecznych", bo ten krysztal jest chyba dla kobiet, ktore wciaz uwazaja, ze wlosy pod pachami sa ok. Nie sa.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...