Wczoraj wybralam sie na Seminarium Biznesowe. Calosc byla nastawiona na mlodych przedsiebiorcow, bylo kilkoro sponsorow, ludzie opowiadali o tym jak rozwineli swoj biznes w Londynie, kto moze pomoc w dofinansowaniu, byl ambasador Polski.
Za duzo nowych rzeczy sie nie dowiedzialam, bo zakladajac poprzedni biznes duzo czytalam na ten temat i wiekszosc trikow mam juz obcykane. Teraz mysle o kolejnym przedsiewzieciu, ale zeby doszlo do skutku potrzebuje troche forsy na wykupienie kilku mieszkan. Nowy projekt bedzie bardzo powiazany ze starym, wiec moze przylacze go do firmy, moze zrobie cos zupelnie swiezego. Jo za bardzo nie chce zmieniac koncepcji firmy, wiec jeszcze nie mam pomyslu co dalej. Nowoscia byla dla mnie pozyczka dla mlodych biznesmenow (do 30 lat)
- Ale ta pozyczka juz raczej panstwa nie dotyczy...
Tatarka- Przepraszam, mnie jeszcze do 30-stki daleko, prosze mowic.
Jak zwykle bylam najmlodsza w towarzystwie, ale to juz mnie przestalo dziwic. Okazuje sie, ze mlody przedsiebiorca, to taki 30-40 lat. Alez im sie przytrafilam, niespodzianka ustrojowa. Zaskoczylo mnie kilka rzeczy- jedne pozytywnie, inne mniej.
POZYTYWY:
- Fajnie bylo poznac ambasadora Polski
- Mimo tego, ze spotkanie bylo glownie dla Polakow, wszystko bylo mowione w jezyku angielskim dzieki czemu nasi niepolscy znajomi rowniez wiedzieli o co chodzi
- Wszystko bylo rozegrane tak, ze mimo ze w wiekszosci sie nie znalismy to po spotkaniu praktycznie wszyscy wymienilismy sie wizytowkami i zamienilismy kilka zdan
- Dzieki takim spotkaniom swietnie mozna poszerzyc grono biznesowych znajomych, dowiedziec sie co w trawie piszczy, a nawet znalezc sponsorow
- Milo zaskoczyl mnie catering, bo na Seminarium wpadlam spozniona, prosto z pracy i glodna jak wilk. Nie zachwycilam sie malymi kanapeczkami z tunczykiem ani tatarem z lososia, ale na glodnego, to wszystko sie wciagnie
- Winko bylo
NEGATYWY
- Klimatyzacja prawie urwala mi glowe
- Ludzie co chwile wychodzili i wchodzili, jakby nie potrafili tej godzinki wysiedziec w miejscu, posluchac i nie przeszkadzac innym
- Kiedy kazdy mial 30 sekund, by opowiedziec o sobie i swojej firmie, niektorzy nie chcieli opowiadac.
- Nie bylo ludzi ponizej 30-stego roku zycia, a uwazam, ze powinni byc. Im wczesniej zacznie sie organizowac przyszlosc tym lepiej, a takie spotkania naprawde pomagaja.
Tak stoimy, przedstawiamy sie i w koncu moj wzrok padl na NIEGO. Mezczyzna kolo 40-stki, ale jaki mezczyzna... Swietnie zbudowany, z wystylizowana fryzura, twarz szlachetnie zarysowana, garnitur ewidentnie nie na moja kieszen, potem wyczulam rowniez swietne perfumy. Najpierw mi zmiekly kolana, ale za chwile pomyslalam "Tatarka, ogarnij sie, to nie czas na miekniecie". Delikatnie zaczelam sie przesuwac w jego strone, co chwile rozpraszana rozmowami z innymi. Tak sie zakrecilam, ze gdy w koncu dotarlam do celu zaczelam mowic po angielsku. Ci, ktorzy duzo mowia w obcym jezyku, wiedza jak to jest- jak sie mozg przelaczy na drugi jezyk, to ciezko mowic nawet w ojczystym jezyku. On na piersi plakietka z typowo polskim imieniem i nazwiskiem, ja to samo, ale klekocze dalej w po angielsku.
- Widze, ze swietnie pani mowi po angielsku, ale moze przejdzmy na nasz ojczysty jezyk, tak rzadko mam mozliwosc rozmawiac po polsku.
- Tatarka jestem, milo mi (powiedzialam moje prawdziwe imie, oczywiscie)
I tu mozecie sie zdziwic moim zachowaniem. Savoir vivre mowi, ze to starsza osoba powinna zaproponowac przejscie na "ty", zwlaszcza, gdy roznica wieku jest zauwazalna. Ja swiadomie lamie te regule, bo zawsze jestem najmlodsza w towarzystwie, a uwazam, ze "pan-pani" tworzy niepotrzebny dystans. Gdy mowie po angielsku nie uzywam zwrotu "prosze pana", tylko mowie po imieniu. Jesli ktos sie obrazi, badz bedzie wolal pozostac "panem", to niech sobie "panuje", ale beze mnie. Towarzysz rozmowy ewidentnie byl zaskoczony moja bezczeloscia, ale ja juz widzialam te chochliki w jego oczach, spodobalo mu sie. Takie chochliki maja dojrzali, pewni siebie faceci, ktorzy na codzien musza byc dystyngowani, ulozeni, ale po cywilnemu jest ogien. Uhh, ja juz bym go wziela w obroty. Wymienilismy sie wizytowkami i cos mi mowi, ze moge sie niedlugo spodziewac telefonu.
- Wiedzialam, ze do tego dojdzie, ze w koncu zaczniesz sie spotykac z facetami w moim wieku- mowi mama
- Mamo, bo chlopcy w moim wieku nie maja mi nic do zaoferowania. Wiekszosc wciaz mieszka z rodzicami, gra w playstation, smieje sie z dowcipow o cyckach, uwaza, ze palenie trawki jest cool i jezdzi samochodami tatusiow. Nie wyobrazam sobie sytuacji, zeby chlopak musial brac od rodzicow pieniadze na randke ze mna. Zreszta, 20-kilku latkowie juz mnie znudzili, wszyscy sa tacy sami, tylko twarze maja inne.
- A faceci w moim wieku maja zony i dzieci.
- Pozostaje trzymac kciuki za to, zeby byl rozwodnikiem albo wdowcem.
Po pracy i Seminarium bylam zmeczona, ale znajomi zadzwonili, ze lecimy na salse. No to lecimy. Wybawilam sie swietnie, troche za duzo wypilam i God bless taxowki, bo bym chyba nie dotarla do mieszkania. Placilam karta i oczywiscie taksowkarz wykorzystal moj stan, by policzyc sobie £20 wiecej. No, panno Tatarko, za nieumiarkowanie w piciu trzeba placic. 2 godziny snu, lodowaty prysznic i bylam gotowa isc na uniwersytet. Pierwsze godziny cierpialam i odplywalam razem z innymi bohaterami wczorajszej nocy, ale dalismy rade. W koncu jestesmy przyszlymi architektami- "work hard, play hard" to nasze haslo.
W jaki sposób otrzymałem pilną pożyczkę w wysokości 100 000 w ciągu 24 godzin, aby rozpocząć własną działalność gospodarczą od usług online w zakresie pożyczek powierniczych, skontaktuj się z e-mailem firmy w celu przetworzenia pożyczki, jeśli jesteś zainteresowany: e-mail >>>> TRUSTLOAN88@GMAIL.COM <<<< lub WhatsApp @ +1 443 281 3404
OdpowiedzUsuń