środa, 30 października 2013

Fakty i mity- szkoly wyzsze w UK.



Jesli ktos jest zainteresowany rozpoczeciem studiow w UK we wrzesniu przyszlego roku, to dobrze trafil. Przy okazji, po przeczytaniu postu powinien spiac poslady i zdobyc jak najwiecej informacji o wybranej uczelni i kierunku, bo rekrutacje zaczynaja sie tuz-tuz!


     Chcialabym ten post przeczytac kilka lat temu, jeszcze w liceum. W czasach liceum nie przeszlo mi przez mysl by studiowac za granica. Nie mialam pojecia co chce robic w zyciu. Wydaje mi sie, ze szkoly srednie uwazaja, ze w wieku 18 lat jestesmy na tyle dojrzalymi ludzmi, by podjac jedna z najwazniejszych decyzji w zyciu- co robic po maturze. Gucci prawda. W liceum bylam na poziomie filmu "Angus, stringi, przytulanki" i jedyne czego chcialam to, zeby w koncu przestali mi truc o maturze, przyszlosci i tym, ze musze juz byc dorosla. W tamtym momencie wydawalo mi sie, ze mam tylko 3 wyjscia- Politechnika Warszawska, Uniwersytet Warszawski lub SGGW. Mozg mialam przesiakniety maturalna papka- klucze, wzory i przestrogi nauczycieli "ja nie wiem jak wy chcecie zdac mature z takimi wynikami". God bless moich rodzicow, ze mieli na tyle oleju w glowie, by zauwazyc, ze ich dziecko nie jest w stanie podjac racjonalnej decyzji. Dzien po ostatniej maturze wyslali mnie na wakacje do Londynu, a ja zachlysnelam sie wielkim swiatem i juz nie wrocilam. Przeszlam szybki kurs dojrzewania i zrozumialam, ze architektura jest moja pasja. Tu zaczyna sie temat- studia w Londynie. Na poczatku nie czulam sie na silach, by od razu zaczynac uniwersytet w UK, wiec latalam co tydzien, dwa, na uczelnie w Warszawie, gdzie podszlifowalam rysunek i nabylam ogolnej wiedzy o architekturze. Dzis studiuje architekture dzienna na uniwersytecie w Londynie i nie moglabym byc szczesliwsza.
Takie cuda maluje Jeremy Mann. Polecam "Polubienie" na Facebooku. Jestem fanka.

1. Zeby studiowac w UK Twoj angielski musi byc perfekcyjny.
PRAWDA/FALSZ. ciezko ocenic czym jest "perfekcyjny angielski". Wiekszosc uniwersytetow na Wyspach wymaga zdania egzaminu IELTS, o ktorym pisalam wczesnej. Jest trudny, trudniejszy od rozszerzonej matury, ale do przejscia. Uczelnie maja rozne progi przyjmowania uczniow na podstawie tego egzaminu. Zeby sie dostac na moja uczelnie musialam napisac test 7/10. Jesli marzy Wam sie uczelnia w Londynie, musicie do nich zadzwonic i zapytac jakich certyfikatow oczekuja od obcokrajowcow i zabrac sie za zdawanie jak najszybciej.

2. Majac tylko polska mature, nie moge sie dostac na studia za granica.
FALSZ. Gdy bylam w Polsce nikt mi nie powiedzial o mozliwosci studiowania w innym kraju. Niby bylo to jasne, ale nikt nie korzystal z tego przywileju, bo nasze uczelnie sa rownie dobre. Z polska matura, bez zdawania fizyki i rozszerzonej matematyki dostalam sie na architekture w Londynie. Na dobra uczelnie.

3. Tu moze sie nasunac mysl- studia w UK sa banalnie proste.
FALSZ. Jest ciezko, ciezej niz w Polsce w wielu przypadkach. Na polskiej uczelni uczyli mnie wszystkiego- ekologii, ekonomii, filozofiii... w Londynie mam czysta architekture, czyli to co kocham. Dodatkowo trudnoscia jest dla mnie angielski sposob nauczania, jakze rozny od polskiego. Nie wkuwamy na blache- Zakuc, Zdac, Zapomniec i nauka na ostatnia chwile nie przejdzie. Kazdy projekt jest podzielony na drobne elementy, po zrobieniu malego elementu ide do profesora, zeby ocenil moja prace. Profesor mowi co jest dobrze, a co jest zle. I tak do popadniecia w depresje i wkucia do glowy kazdego najdrobniejszego elementu pracy przez doswiadczenie. Potem masz dosc, nienawidzisz tego projektu, ale po chwili uswiadamiasz sobie, ze znasz go od kolebki, wiesz o nim wszystko, nauczyles sie nowych funkcji w programach graficznych, podszkoliles rysunek. I pamietasz na dlugo.

4. Latwo sie dostac na studia w UK.
PRAWDA/FALSZ. Jedno jest pewne- masz szanse jak kazdy inny. Musisz uzbroic sie w anielska cierpliwosc, stanac przed lustrem i powiedziec sobie "Nie poddam sie chocby nie wiem co".
Jak zaczac?

- Poszukaj w Internecie uczelni i kierunku. Sprawdz, czy uznaja polska mature. Wybierz kilka opcji.
- Sprawdz jakie testy musisz zaliczyc, jakie certyfikaty musisz zdobyc, czy potrzebujesz portfolio, czy powinienes napiac jakas prace. Jesli nie jestes pewien, czy wszystko odznaczyles- dzwon na infolinie. Sekretarki sa przemile. Czasem odsylaja od Annasza do Kajfasza, ale ostatecznie uzyskasz odpowiedz. Pamietaj co sobie obiecales.
- Zarejestruj sie na stronie UCAS. Beda pisac maile, wysylac listy, trzymaj z nimi kontakt i rob co mowia. Badz cierpliwy.
- Bedziesz potrzebowac poparcia dyrektora bylej uczelni (albo kogos innego waznego), napisania kilkukrotnego "dlaczego wlasnie ten kierunek" i bedziesz odpowiadac na intymne pytania (nie az tak, ale czasem bylam zaskoczona).
- Zainteresuj sie pozyczka studencka, studia w UK sa stanowczo za drogie.
- Odbedziesz kilka interview na ktorych musisz dac z siebie wszystko
- Czekasz na wyniki
- Witamy na uczelni!

Tak to wyglada w skrocie. Czasem bedziesz mial dosc, ale warto.

5. Studia w UK sa drogie.
PRAWDA. Moj kierunek kosztuje £9000/ rok. Cale szczescie kazdy student moze sie starac o pozyczke studencka, ktora bedzie splacal w ratach po ukonczeniu szkoly. Dodatkowo panstwo oferuje pomoc finansowa dla studenta, ale tu ciezko mi sie wypowiadac, bo podobno trzeba spelniac okreslone warunki i juz nie tak latwo te pomoc uzyskac, jakkolwiek- probuj!

6. Studenci w UK maja sie za niewiadomo kogo
FALSZ, FALSZ, FALSZ! Nigdy nie spotkalam tak dobrych, cieplych i pomocnych ludzi jak tu. Pochodzimy z roznych krajow, rodzin, wyznajemy rozne religie, ale w tym momencie jedziemy na tym samym wozku. Siedzimy w studio do polnocy, jemy razem wszystkie posilki, narzekamy na ciagly brak pieniedzy i tesknimy za rodzina. Studia w Warszawie wspominam znacznie gorzej.

7. Zeby studiowac w UK musze tam pojechac znacznie wczesniej.
FALSZ. 3 dni wczesniej wystarcza, by znalezc lokum, zrozumiec transport, zalatwic ubezpieczenie. Dobrze byc wczesniej, bo jednak przylatywanie na kazde interview moze byc kosztowne i meczace, ale moi znajomi tak robili i dali rade (a kilkoro jest z Japonii i Australii!).

Gdybym mogla dac rade samej sobie, mlodszej o te kilka lat, powiedzialabym:

Nie boj sie, ryzykuj, nie poddawaj sie, miej cierpliwosc. Ludzie sa pomocni, pytaj, pytaj, pytaj. Wszystko jest dla ludzi. Nie jestes gorsza od tych, ktorzy konczyli zagraniczne szkoly srednie ani od tych, ktorzy architektura zajmowali sie od podstawowki. Daj sobie szanse i walcz o swoje szczescie. 

 

Troche sie postresowalam, kilka razy chcialam sie poddac, ale dzis mowie- bylo warto. Zrobilam to! Jestem zmeczona i to widac, ale nie zamienilabym sie z nikim. Udowodnij mi, ze tez potrafisz zawalczyc o siebie. Ja trzymam kciuki. 

Na sam koniec- o czym mowia koledzy Tatarki, czyli wstawki na Facebooku:

WITTAMINA- MAM DLA CIEBIE ZLECENIE. ZA DARMO.

Przeczytajcie koniecznie. Autorka poruszyla problem ZBYT czesto spotykany.
    

2 komentarze:

  1. dziewczyno, masz w sobie tyle dojrzałości, tyle energii, że mogłabyś góry przenosić!
    Ty zajdziesz daleko :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...