7 faktow o Tatarce

Dostalam zaproszenie od Yendza, zeby napisac "7 faktow o mnie". Dziekuje Kochana, to moj pierwszy raz :D.


1. Jako dzieciak bylam uzalezniona od gry "The Sims". Potrafilam do 4 rano siedziec przed komputerem i budowac simsom idealny dom (oszukiwalam na kodach).

2. Od 12 lat, moja najwieksza miloscia jest zolw stepowy Mr Dziam, zwany Dzajmdziusiem, Dziamkiem, Tutti-Frutti, Tuptusiem (to bylo jego pierwsze imie), Pupusiem. Reaguje tylko na Dziam. Dziamek jest wychowany z psami, wiec zachowuje sie jak pies- reaguje na swoje imie, biega za pilka, "gania sie" z pieskami, potrafia jesc z jednej miski (chociaz ich dieta znacznie sie rozni, ale… sprobuj wytlumczyc zolwiowi, ze nie moze jesc karmy dla psow) i czasem, w lato, spia razem. Dziamek jest samcem alfa i wszystkich owija sobie wokol palca.

3. Jestem snobka. Kiedys uwazalam to za wade i mialam sie za osobe prozna, ale ostatecznie zmienilam zdanie, gdy kolega mi powiedzial, ze "do twarzy mi ze snobizmem" i bez tego elementu nie bylabym ta sama Tatarka. Architektura dostarcza mi wielu "orgazmow duszy", ale to co przezywam w Harrodsie i Selfridges nie moze sie rownac nawet z architektura. Tylko u kogos wypatrze cos fajnego z metka designera, musze to miec. Reklamy sa adresowane do takich osob jak ja- zaraz lece kupowac. A swiateczne reklamy szczegolnie.

                                                              uwielbiam te reklame

4. Jedynym serialem, ktory obejrzalam od poczatku do konca (a nawet wracam do niektorych odcinkow) jest "Plotkara". Serial zrobil zupelna rewolucje w mojej szafie, zachowaniu i jezyku angielskim.

5. Uwielbiam poezje spiewana, musicale i teatr. Dla mnie to prawdziwa magia. Muzyka bardzo mnie wzrusza, a kazda wizyte w teatrze przezywam tygodniami.

6. Mam dosc specyficzne poczucie humoru, bo lubie czarny humor, zarty sytuacyjne i czesto cos, co nikogo nie smieszy, mnie potrafi rozlozyc na lopatki. Dodatkowo mam olbrzymi dystans i najbardziej lubie sie smiac z siebie. Niewiele osob potrafi mnie rozsmieszyc, ale kiedy juz sie taka osoba znajdzie- ma moje serce na zawsze.

7. Jestem niepoprawna optymistka, az czasami zastanawiam sie, czy moze nie przesadzam. Nawet jesli cos mnie zezlosci, to moj gniew trwa 15 minut i za chwile znowu wszystko mnie cieszy. Niektorzy nie moga za mna nadazyc, bo w jednym momencie mowie okropne rzeczy, a potem znowu chce sie przyjaznic i to dla mnie zupelnie normalne. A inni maja ochote nie odzywac sie przez tydzien. Martwie sie, czy ten moj optymizm nie pomiesza sie w pewnym momencie z ignorancja. Na przyklad: Moim znajomi ze studiow wychodza ze studio zazwyczaj o 23 lub 2 w nocy. Sa znerwicowani, zmeczeni, zapracowani. Pytaja mnie sie "Tatarka, jak ty sie ze wszystkim wyrabiasz?!". Nie wiem, mam wrazenie, jakbym miala polowe mniej zajec niz oni i szczerze mowiac nie jestem pewna, czy czegos sobie nie olalam. Ale mozliwe jest tez, ze skoro podchodze do sprawy z optymizmem i pasja idzie mi sprawniej niz innym. No i tez to, ze mam wspanialego profesora. Wczoraj sie rozchorowalam, wiec wyslalam mu maila, ze niestety nie moge uczestniczyc w zajeciach, a on zyczyl mi zdrowia i wyslal materialy. Wydaje mi sie, ze ten niezachwiany optymizm mam po mamie, cieszy ja wszystko. To, ze posprzatala w domu, to ze komus dzis pomogla, a co najsmieszniejsze- jej ulubione perfumy to "La vie est belle" Lacøme. Lubie miec ze soba karteczke poperfumowana tym zapachem.

Jesli ktos ma ochote napisac "7 faktow o mnie" na swoim blogu, to feel free, zapraszam wszystkich chetnych.