piątek, 30 sierpnia 2013

Sukces!


Wczorajsza migrena byla tylko poczatkiem tego, co dzialo sie dzis. Grypa zoladkowa z naciskiem na gorna czesc przewodu pokarmowego. Myslalam, ze umre. Dobrze, ze kolezanka poratowala mnie Cola, bo leki nie chcialy sie przyjac. Nie docenialam tego napoju.

Ale nie o tym mialam pisac. Zaliczylam IELTS z bardzo dobrym wynikiem!

Rady Beaty Tyszkiewicz


Bol glowy daje mi sie ostro we znaki.
Wydaje mi sie, ze to przez to, ze odmawiam sobie seksu z moja sekretarka- Jamesem. Organizm nie przyzwyczajony, ze czegokolwiek mu sie odmawia, rozpieszczony do granic mozliwosci i reaguje gwaltownie na takie traktowanie. Jeszcze w dodatku tyle rzeczy mam na glowie, wcale sie nie dziwie, ze boli. Tak sobie lezalam na paracetamolowym haju i z nadmiaru wolnego czasu przypomnialy mi sie wszystkie rzeczy, ktorymi powinnam sie martwic. Dobrze, ze na co dzien mam tyle spraw biezacych, ze nie mysle o tym. Ogolnie jestem szczesliwa i beztroska, zeby tylko ta glowa przestala bolec.

czwartek, 22 sierpnia 2013

wtorek, 20 sierpnia 2013

Jak zachowac twarz, gdy przyjaciele okazuja sie wrogami





Zycie jest brutalne i to jest prawda o zyciu.

Jakbym nie kombinowala, jakbym nie probowala nie wadzic nikomu, zawsze znajdzie sie ktos, komu bedzie przeszkadzac moj sposob bycia. Kiedys myslalam, ze jesli bede dobra dla innych, nie bede nikomu robila krzywdy, to inni tez beda dla mnie dobrzy. Takiego chuja.
Pamietacie, jak kilka dni temu opowiadalam o spotkaniu ze znajomymi, Polakami, ze ciezko nam sie bylo dogadac, bo oni zostali w tyle, a ja poszlam do przodu. I po co mi bylo chwalic sie studiami i wakacjami? Po co chwalilam sie, ze dobrze mi sie powodzi? Dlaczego, jak inni nie ponarzekalam na Tuska, ani na to, ze jest ciezko? Myslalam, ze jestem wsrod przyjaciol, a to byly wilki. Dzis rano jedna z tych osob wyslala mi SMS-a o tresci "ja juz wiem dlaczego ci sie tak dobrze powodzi", plus "moje" erotyczne fotki. "Moje", bo glowa byla moja, ze zdjec z Facebooka (troche zamazana), a reszta wycieta z filmow dla doroslych. Najpierw sie rozesmialam, a potem zrozumialam co sie dzieje.

Jak pracowac, wygladac, sprzatac i... nie zwariowac


Mowimy o mazidlach, urodzie, sztuce, ale zycie ma tez swoja bardziej przyziemna strone- sprzatanie. Kazdemu sie zdarza raz na jakis czas. Lubie porzadek, ale nie zawsze mam czas na takie przyziemne sprawy. Buty moga byc porozwalane, o ile sa w szafie, a szafa jest zamknieta. Puder moze byc pokruszony, o ile jest w toaletce i go nie widac. Najwazniejsze dla mnie jest, to by wszystko pachnialo. Czasem bywa tak, ze caly dzien spedzam w pracy, a wieczorem maja przyjsc goscie. No i co wtedy? Dzieki uzyciu nizej wymienionych produktow nie ma problemu. Wracam do domu, otwieram okna i drzwi, by sie przewietrzylo, a sama wskakuje pod prysznic. W lodowce czekaja gotowe przekaski zakupione w drodze praca-dom i gotowe.

niedziela, 18 sierpnia 2013

Jak byc Kobieta Vogue


Kim jest Kobieta Vogue? Jakie sa jej cechy charakterystyczne? Czy kazda z nas moze nia zostac? Czy Kobieta Vogue w ogole istnieje? 

sobota, 17 sierpnia 2013

Jak napisac IELTS i nie zwariowac.

Nowosc od Starbunia- podwojny shot espresso wstrzasniety z lodem i slodkim syropem, podawany w malenkich kubeczkach. Ciekawy pomysl, lod i cukier poprawiaja kiepski smak kawy, moj faworyt jesli chodzi o te firme. Ciesze sie, ze tym razem nie ominelam jej szeroki lukiem.


IELTS (International English Language Testing System), nazywany testem zmieniajacym zycie, kluczem do bram uniwersytetow i firm na calym swiecie. Dopisujesz do CV i jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki, twoje szanse na dostanie pracy wzrastaja o kilkadziesiat procent. Mowisz na interview na uniwersytet, ze ukonczyles z "takim i takim" wynikiem (najlepiej powyzej 6) i prawie na pewno zostajesz studentem. Odbywa sie na calym swiecie (w Polsce rowniez) i na calym swiecie jest uznawany. Gdzie jest haczyk? Ano hak jest taki, ze wciaz nie wierze, ze sie podjelam tego wyzwania.

piątek, 16 sierpnia 2013

W salonie urody, w stresujacych sytuacjach, z kofeina pod pacha.


Idzie jesien, deszcz, ciemno, zimno, trzeba sie czyms wesprzec. Nie polecam mojego sposobu "caffeine, so much caffeine!", ale kazdy orze jak moze. Zwlaszcza, ze Jo zawsze mnie wspiera ;)

Bylam dzis odswiezyc paznokcie. Jesli mam pisac egzamin, to tylko w perfekcyjnym manicure. W salonie kobietka chwalila sie swoim facetem:
- On gotuje, sprzata, zabiera mnie w fajne miejsca, sponsoruje zakupy, spa, w lozku ogien, nigdy nie marudzi...
- Co to za facet?
- Inny na kazdy dzien tygodnia

czwartek, 15 sierpnia 2013

O certyfikacie, 10 bankach i mazidlach


Zobaczcie co znalazlam w polskim sklepie. Blow! Moj ulubiony energy drink. Pilam go litrami na zjazdach na polskim uniwerku. Wtedy byly do niego dolaczane zdrapki, kilka razy udalo mi sie wygrac puszke gratis.

W sobote mam egzamin z angielskiego. To jest, certyfikat robie.
Gdy zobaczylam o ktorej godzinie mam byc na miejscu, chwycilam za telefon.

- Halo, tu Tatarka, chcialabym sie zapytac, czy jest mozliwosc przeniesienia egzaminu na godziny popoludniowe?
- Halo, a dlaczego chcialaby pani przeniesc egzamina na pozniejsza godzine?
- Ze wzgledow zdrowotnych, rano bardzo zle sie czuje.
- Pani Tatarko, niech pani nie bedzie dziecinna. Egzamin dla wszystkich zaczyna sie o 8:30. Bez wyjatkow.

środa, 14 sierpnia 2013

Na chj Ci architekt i inne

W zwiazku z tym, ze moi znajomi nie robia sobie nic z tego, ze ja juz nie popalam, dalej kopca jak smoki, ja uzbroilam sie w cierpliowsc i Skinny Shishe. Jestem wielbicielka fajki wodnej, a taka przenosna wersja jest bardzo dla mnie. Do wyboru jest kilka smakow, w tym jablkowy, truskawkowy, winogronowy, o ile pamietam. Ja wybralam roza z mieta. Zamiast zaru, na koncu jest diamencik swiecacy na rozowo, mozna sie zakochac.

Nie wiem czy mnie troche nie ponioslo z tymi zmianami na blogu. Troche mi oczy zezuja, ale moze to wina duzego monitora (albo po prostu spieprzylam, najlepszym sie zdarza). Do rzeczy.
Na Facebooku powstala strona o nazwie "Na chj mi architekt". Ktos chcial przeklac, ale nie chcial i wyszedl taki chj. Zeby tylko nazwa byla taka chjowa (nie lubie takiego skracania przeklenstw chuj to ma byc chuj i na pismie i w rzeczywistosci).

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

O sesji zdjeciowej, dobrych snach i mojej siostrze

Moi znajomi kupili mieszkanie. Kobietka designer, facet fotograf, takze czyste szalenstwo. Jak mozecie sie domyslic, od tygodnia w tym ich mieszkanku wiory leca. Burza, przebudowuja, ale z tego co ostatnio widzialam, idzie na dobre. Kolezanka wymyslila, ze w sypialni chce miec kilka czarno-bialych zdjec wielkosci A2. Kiwam glowa, slucham jej, nie wiem po co mi o tym mowi...

- Tatarka, zapozowalabys ze mna do tych zdjec?

piątek, 9 sierpnia 2013

Jak zostac superbohaterem

W dzisiejszych czasach panuje kult superbohatera.
Podziwiamy osoby, ktore dorobily sie duzych pieniedzy, swietnej figury, sa czesto pokazywane w mediach. Dzis jestem wdzieczna Bogu za osobe, ktora spotkalam. Spieszylam sie, zalatwialam codzienne sprawy, ktorych mialam dwa razy wiecej, bo wczoraj chorowalam. W jednej dloni telefon, w drugiej kubek z kawa i wtedy moj wzrok zatrzymal sie na SUPERWOMAN.

środa, 7 sierpnia 2013

Najslabsze ogniwo i dzien w lozku

Mama wie najlepiej. O ile ja sie rzadko myle, to moja rodzicielka nie myli sie nigdy. Zrobilaby furore w TV jako Wrozbita Maciej. Wczoraj przed snem, planujac poranny jogging i ukladajac w glowie, co musze zrobic, nawet nie podejrzewalam jakie atrakcje czekaja mnie o 4 rano. Znacie te noce, gdy mecza Was sny, ze szukacie toalety, juz wchodzicie do kabiny, a tam nie ma sedesu?

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Kroliczek Duracella o nietakcie

Brr, glowa odzwyczaila mi sie od intensywnego myslenia i po 2 dniach pisania biznes planu znowu przypomniala, czym jest migrena. Nie wiem, czy robie dobrze, ale machina ruszyla, show must go on. Najwyzej bede zmuszona zamieszkac w akademiku i zyc za niecale £1000 miesiecznie. Ale czy to zle? Wielu studentow decyduje sie na taki uklad i nie narzekaja. Gdyby mi sie tak przydazylo... hmm.

sobota, 3 sierpnia 2013

Tatarka o nowym projekcie i planach

Caly dzien chodzilam jak struta. Czegos mi bylo brak, cos bylo nie tak. To chyba wrazliwi ludzie tak maja, ze czasem ich rzeczywistosc wgniata w ziemie bez powodu (albo tacy z problemami psychicznymi, tej opcji wciaz nie wykluczam). Postanowilam zadzwonic do kolezanki z Polski. Kontakt z Polska zawsze mi dobrze robi w takich wypadkach. Rozmawialysmy... 2 godziny i tu powinnam wyslac list z podziekowaniem do mojej sieci za darmowe minuty za granice. Umowilysmy sie w Warszawie po moich egzaminach.

piątek, 2 sierpnia 2013

Tatarka o rybach, cytatach. Porady cz. pierwsza


Dzis spotkala mnie wielka przyjemnosc. Wybralam sie w poszukiwaniu swiezej, surowej, ale juz martwej ryby. Nie moge sie przemoc do pokazania w akwarium "te chce". To tak troche jakby bawic sie w Boga i decydowac, kto umrze pierwszy. Minelam kilka sklepow i w koncu zobaczylam szyld "swieze ryby, rowniez egzotyczne". Sklepem bylam zachwycona.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...