środa, 30 października 2013

Fakty i mity- szkoly wyzsze w UK.



Jesli ktos jest zainteresowany rozpoczeciem studiow w UK we wrzesniu przyszlego roku, to dobrze trafil. Przy okazji, po przeczytaniu postu powinien spiac poslady i zdobyc jak najwiecej informacji o wybranej uczelni i kierunku, bo rekrutacje zaczynaja sie tuz-tuz!

sobota, 26 października 2013

Sobotnie marudzenie

Jestem beznadziejnie zakochana w tym gadzecie
Przespalam 15 godzin i nie wiem co mam ze soba zrobic. 
Sny tez takie wujowe, bo czuje sie jakbym cala noc spedzila w czarnej dziurze. Mozecie powiedziec  "Jest weekend! Mozesz robic co chcesz". Tylko, ze ja studiuje architekture.

piątek, 25 października 2013

Opowiesc o Krolewiczu Pierolonym


Alez sie smiesznie pogmatwalo.

Mowilam Wam juz o Panu Pradzie, ale nie wspominalam o jego koledze. Kolege Prady nazywam w myslach Krolewiczem, a wyglada to mniej-wiecej tak:

- O, przyszedl krolewicz pierolony.

czwartek, 24 października 2013

wtorek, 22 października 2013

Jestem Alicja w Krainie Czarow


Dawno nie czulam sie tak spelniona. Praca i uniwersytet przynosza mi olbrzymia satysfakcje i zajmuja 80% zycia. Reszta to podroze (nie zawsze przyjemne) i sen (zawsze, chetnie i wszedzie).

piątek, 18 października 2013

Tatarka znowu eksperymentuje na ludziach



 Jesli czytaliscie mojego bloga na Pingerze, wiecie, ze lubie "eksperymenty na ludziach". Mozna powiedziec, ze jestem doktorem Mengele od spraw komunikacji interpersonalnej.

czwartek, 17 października 2013

Kilka historyjek z zycia wzietych


Poznalam nowego kolege na uczelni. Od poczatku cos bylo z nim nie tak- jechal ze mna w windzie na gore, nie minela chwila, a widzialam go za oknem, na dworze. Caly czas mialam wrazenie, ze sie teleportuje, ale pomyslalam, ze to zmeczenie. Dzis:

wtorek, 15 października 2013

Jak spotkalam Pana Prade.


Podlamala mnie dzisiejsza sytuacja, ktora opisalam w SMS (notka nizej).
Posiedzialam jednak z bratnimi duszami, popatrzylam jak kolezanka-weganka pochlania trzecia z rzedu zupe pieczarkowa z bagietka i zrobilo mi sie lzej na duszy.

Sms


Ach, Kochani... Moja grupa na studiach zawalila po calosci. Wlozylam w ten cholerny projekt cale serce, mnostwo czasu, a 2 na 4 osoby po prostu nie przyszly na prezentacje i nie przyniosly swoich czesci projektu. Zalamalam sie podwojnie, bo inne grupy jakos umialy sie zmobilizowac, zrobic projekty i przyjsc, omowic swoje prace. Wytlumaczylam profesorowi jaka jest sytuacja, on pokiwal glowa, ale wiem co pomyslal "a co to mnie obchodzi, projekt powinien byc zrobiony". Takiego wstydu sie najadlam. Dlaczego to wlasnie ja spotykam na swojej drodze zyciowych nieudacznikow?  Oczywiscie, osoby, ktore nie przyszly zupelnie polozyly lache "oj, co sie stalo?". Dla niektorych te studia, to tylko mily dodatek, prezent od rodzicow. Dla mnie to przepustka do spelnienia marzenia- zostania architektem. Najlepszym na swiecie. Dlatego, cholera jasna, sie "spinam".

niedziela, 13 października 2013

sobota, 12 października 2013

Dlaczego jestem najszczesliwsza dziewczyna na swiecie


 Mozecie sobie pomyslec "wez Tatarka, skoncz gadac glupoty", ale mnie sie wydaje, ze szczescie to stan umyslu nie stan posiadania. Zdarzaja mi sie dni, gdy wydarzy sie cos nieprzyjemnego, ale ogolnie jestem permanentnie radosna. Powody dla ktorych emanuje radoscia:

piątek, 11 października 2013

We are still mommy's kids


Juz od ponad 3 lat jestem samodzielna. Sama sie utrzymuje, wynajmuje mieszkanie, pracuje i robie te wszystkie rzeczy, ktore robia dorosli ludzie. Mimo to, gdy tylko grunt zaczyna sie palic pod nogami, pierwszy telefon wykonuje do mamy. Myslalam, ze to tylko ja jestem taki maminy cycoch, ale okazuje sie, ze tesknota za rodzinnym domem jest zupelnie naturalnym zjawiskiem u ludzi w moim wieku. Na moim uniwersytecie pierwszaki sa w wieku 18-25 lat (jest pare starszych wyjatkow).

środa, 9 października 2013

Tatarka na najwyzszych obrotach



Dlaczego, dlaczego, dlaczego?
Czasem wydaje mi sie, ze tylko mnie z taka czestotliwoscia przydarzaja sie nagle zwroty akcji, ktore prowadza do olbrzymich zmian, na ktore zazwyczaj nie jestem gotowa ani-ani. Czasem chcialby czlowiek odpoczac, popic kawke, obiad ugotowac, ze znajomymi sie spotkac na spokojnie. Nie da sie.

poniedziałek, 7 października 2013

Romans z Panem R? Chyba zwariowalam!




Znowu pisze o 4 nad ranem... taki los architekta. Mam cos wspolnego z emerytami- spie w dziwnych godzinach i mam znizki.

Nie moglam poczekac z postem do jutra, bo jutro opadna emocje i juz nie bedzie sie liczylo. Pamietacie jak bylam na Seminarium Biznesowym kilka dni temu? Tam poznalam kilkoro fajnych ludzi w tym przystojniaka w wieku mojej mamy.

piątek, 4 października 2013

O trudzie liderowania, Stelarcu i WhatsUpp



Jestem ostatnio bardzo zajeta liderowaniem grupie. Robimy model NA House Sou Fujimoto i nie powiem, ze jest latwo. Grupa zaczela sie buntowac, ze za szybkie tempo narzucilam, bo mamy przeciez AZ 2 tygodnie. Tak, a potem jak inne grupy bedziemy na kilka godzin przed dealindem wrzeszczec na siebie i szukac winnego, bo projekt nie jest gotowy. A musicie wiedziec, ze o ile na moim Uniwersytecie praktycznie nie ma stresow, to deadline jest swietoscia. Bo w prawdziwym zyciu tez nie ma taryfy ulgowej. Klient nie powie "dobrze, dam pani jeszcze kilka dni, rozumiem, ze byla pani chora".

środa, 2 października 2013

I'm not Nikos Dyzma anymore


Nie jestem w najlepszej formie, choroba przyskrzynila mnie do ziemi. Ostatnie tygodnie byly bardzo intensywne, wiec postanwilam wziac dzien wolnego i porobic te wszystkie rzeczy, ktore robia chorzy ludzie. Wiecie, duzo snu, czytanie, ogladanie glupich filmikow na YouTube.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...